Z kultury indyjskiej wiemy, że naszą jaźń, świadomość czy szeroko pojęte jestestwo można studiować za pomocą czakr, które zlokalizowane są w różnych punktach naszego ciała. Poprzez medytację każdej z czakr uwalniamy życiodajną energię, odżywiamy ciało i umysł oraz wchodzimy na wyższy poziom świadomości. Zgodnie z podstawowym podziałem, wyróżniamy 7 głównych czakr: Muladhara, Swadhisthana, Manipura, Anahata, Wiśuddha, Adźńa oraz królowa wszystkich czakr – czakra korony – Sahasrara. Do medytacji każdej z nich używa się odpowiedniej mantry. Są to w powyższej kolejności: Lam, Vam, Ram ,Yam, Ham oraz najbardziej spopularyzowana przez popkulturę: mantra Om, która jest używana zarówno w czakrze 6 jak i 7. Czakrę korony można medytować również ciszą. Ale po co ja to w ogólę piszę? No właśnie. Wiedzę tę zgłębiłem podczas poszukiwania odpowiedzi oraz znaczenia sylaby, słowa, mantry: Am, które bardzo często wypowiada mój syn Szymon. Od kilku dni z Agatą zachodzimy w głowę co to oznacza, jakie ma zanczenie i co to oznacza dla nas? Tyle pytań, zero odpowiedzi.
Kiedy wybrzmiewa mantra Am
Najczęściej (użyjmy na potrzeby wpisu tego słowa) mantra Am wybrzmiewa, gdy Szymona pytamy o różne rzeczy:
- Szymon jak było w żłobku?
- Am.
- Szymon jak było u babci?
- Am.
- Szymon co jadłeś u cioci?
- Am.
- Szymon co robiłeś dziś rano?
- Am.
Wielorakość kontekstów mantry Am pokazuje, że temat nie jest oczywisty i jednoznaczny.
Aby było jeszcze trudniej, bardzo często przed mantrą Am pojawia się również dodatkowe słowo: “Mama”.
- Szymon jak było w żłobku?
- Mama. Am.
Jak widzicie w słowie Mama, ta mantra też się pojawia: mAMa. Czyli jest to podwójna mantra Am. Przypadek?
Proste wyjaśnienia nie są najlepsze, a już na pewno nie jedyne
W naszym prostolinijnym i powierzchownym zachodnim spojrzeniu na świat stwierdziliśmy z Agatą, że mantra Am po prostu znaczy jeść lub jedzenie. Szymon poprostu mówi, że coś jadł. Jednak w odpowiedzi na pytania, które nie zawierają kontekstu jedzenia, ta mantra również się pojawia i to nawet częściej niż w pytaniach dotyczących jedzenia. Musi być coś głębiej, czego nie dostrzegamy.
Drugą teorią było powiązanie mantry Am z miejscem, w którym Szymon poprostu czuje się dobrze. Na co niestety nie wskazuje forma odpowiedzi na zadane pytanie. Szymon już jest na takim etapie, że rozumie różne pytania i polecenia. Np. “Szymon idź, do sypialni, otwórz szafkę i wyciągnij z niej książeczkę o zwierzątkach”. Szymon uważnie słucha, chwile przetwarza, biegnie do pokoju i wraca dokładnie z tą książeczką, o którą chodziło (a w prawie każdej są jakieś zwierzątka). Także szczerze wątpię, żeby nagle na pytanie “Szymon co robiłeś u babci?”, odpowiadał coś tak na pierwszy rzut oka nielogicznego jak Am. Zwłaszcza, że bardzo często na to pytanie odpowiada słowiem: “ciuciu” (Szymon ma u dziadków kolejkę elektryczną, którą uwielbia).
Żadnej z tych teorii nie daje się dopasować do jednego kontekstu mantry Am.
Czy jest coś więcej?
Szukamy odpowiedzi. Szukamy odpowiedzi w nas, w otaczającym nas świecie oraz w Szymonie. Na razie odpowiedź wymyka się naszej percepcji. Ale nie poddajemy się. Ważnym ogniwem w całej tej układance jest świadomość, którą zdobyłem w procesie studiowania czakr i mantr, że Szymon odkąd wylazł z brzucha Agaty, jest już niezależnym człowiekiem, jestestwem ze swoją własną jaźnią i wiedzą. Bardzo często zakładamy, że jesteśmy mądrzejsi od dzieci. Że to my ich czegoś uczymy. A może jest odwrotnie? Może Am jest czymś tak prostym i uniwersalnym, że nasze wyprane przez popkulturę mózgi nie są w stanie tego już wyłapać? Że tylko czysty, niczym jeszcze nie zmącony mózg dziecka dostrzega prawdziwą naturę świata, dostrzega prawdziwe znaczenie Am i próbuje nam je wskazać? Niestety konkluzja z tego płynie już tylko jedna. Dla nas jest już za późno, ale możemy zrobić coś jeszcze dla naszych dzieci. Trzymajmy ich jak najdłużej w ich mantrze Am.
0 komentarzy